W poprzednim wpisie zwracałem uwagę na to, że we wschodnich kulturach imię odzwierciedla naturę osoby, która je nosi. Na tej zasadzie imiona Boga opisują Go i przybliżają człowiekowi. Stwórca pozwala nam w ten sposób zrozumieć kim jest. Parafrazując twierdzenie, że „Tora mówi językiem człowieka”, możemy stwierdzić, że imiona Boga istnieją dla nas, przemawiają do nas i wyrażają to co niewysłowione. Dziękujmy Niebu, że są tacy autorzy jak Josy Eisenberg, który pozwala „usłyszeć” tę mowę nam, którzy nie znamy ani języka, ani nie wyrośliśmy w tej kulturze

„Na długo przedtem, zanim bibliści rozpoczęli swe badania, rabini zastanawiali się nad znaczeniem imion Bożych. Nie uważali ich różnorodności za sprzeczność, lecz – wprost przeciwnie – za dopełnienie. Refleksja nad imionami Boga, czy nawet głęboka medytacja, stanowi bardzo bogaty rozdział w historii judaizmu. […] 

Zdaniem rabinów talmudycznych, dwa najważniejsze imiona Boże – na co później zwróci uwagę krytyka biblijna – to tetragram JHWH i Elohim. Pierwsze z nich zostało określone jako niewymawialne i konotujące samą istotę Boga, tak tajemniczą, że zwykli śmiertelnicy nie byliby zdolni jej wypowiedzieć. Rabini znali jedynie szkielet spółgłoskowy tego imienia, cztery litery, które – bez samogłosek – są istotnie nie do wymówienia. Był tylko jeden człowiek, który posiadał sekret ich wymowy: arcykapłan. Raz w roku w Jom Kippur, Dzień Pojednania, uroczyście błagał on Boga o przebaczenie podczas wielkiej ceremonii w Świątyni Jerozolimskiej, wymawiając trzykrotnie – głośno i wyraźnie – »niewymawialne imię« powołując się na nieskończoną miłość stwórcy do swego stworzenia.

W tradycji żydowskiej bowiem związki Boga ze światem tworzą stałą dialektykę miłości i surowości. Nie jest przesadą stwierdzenie, że dialektyka ta stanowi podstawowy składnik teologii żydowskiej. […]

Kto mówi: miłość, mówi też przebaczenie. Kiedy Bóg objawia się jako Ten, który pragnie, by życie trwało, jakiekolwiek byłyby zasługi czy przewinienia ludzi, Biblia nazywa Go JHWH. Jednakże, o ile miłość będąca źródłem życia jest nieskończona, to ono samo ma pewne ograniczenia: podlega różnym prawom, zarówno w wymiarze biologicznym, fizycznym i materialnym, jak i na płaszczyźnie wymogów moralnych. Bóg miłości jest więc jednocześnie Bogiem Prawa w jego różnych postaciach: prawach natury i zasadach moralności. Bez prawa, które nadaje życiu ład, ustanawia porządek rzeczy, reguluje fizjologię zwierząt i zachowanie materii, świat byłby chaosem, a życie stałoby się niemożliwe. Bez etyki ludzie – jak mówi Talmud – pozżeraliby się wzajemnie. Bóg więc jest również Tym, który czuwa nad prawidłowym funkcjonowaniem świata i poszanowaniem jego praw. Kiedy Bóg pełni tę funkcję, nosi w Biblii imię Elohim: Bóg osądzający i surowy. W metaforycznym języku rabinów powiedzielibyśmy, że Bóg to zarazem król-Elohim i ojciec JHWH. Dialektyka JHWH-Elohim jest więc połączeniem dwóch zmieniających się i wzajemnie uzupełniających form tego, co filozofowie żydowscy nazwą później »rządami Boga«: sposobem, w jaki Bóg kieruje sprawami świata. […]

Stałe potwierdzenie, że JHWH to Elohim jest jednym z podstawowych wymogów wiary żydowskiej. To stwierdzenie powtarza się wielokrotnie przede wszystkim w Biblii, ale również w liturgii i literaturze żydowskiej. W jednej z najbardziej znanych scen biblijnych prorok Eliasz wezwał Hebrajczyków, by przestali prowadzić podwójną grę i zdecydowali się albo na monoteizm, albo na politeizm. Wyszedł zwycięsko z wyzwania, które rzucił kapłanom Baala. Ogień z nieba podpalił ołtarz wzniesiony przez proroka, a cały lud ogłosił:

Naprawdę JHWH jest Elohim!
Naprawdę JHWH jest Elohim!

Pierwsza Księga Królewska 18,39

Jest to werset recytowany jeszcze dzisiaj, powtarza się go siedmiokrotnie na zakończenie Dnia Pojednania. Dwukrotne obwieszczanie w ciągu dnia jedności i jedyności Boga słowami: »Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem – Panem jedynym«, nie jest w rzeczywistości niczym inym jak stwierdzaniem absolutnej tożsamości dwóch imion Boga i dwóch jego sposobów objawiania się. Zapis tego zdania wygląda następująco:

Słuchaj, Izraelu, JHWH, który jest naszym Elohim, JHWH jest Jeden.

[…]

Jak widzimy, różnorodność imion Boga w Biblii dla rabinów talmudycznych nie stanowiła problemu, lecz okazała się środkiem umożliwiającym ochronę ścisłego monoteizmu i wyjaśnienie zasad wiary. […]

…imiona JHWH i Elohim nie były jedynymi sposobami objawienia Bożego. W systemie sefirot […] dziesięć imion, jakie nosi Bóg w Biblii, staje się dziesięcioma głównymi przejawami twórczymi objawienia. Według kabalistów Boga nie można nazwać. Jego jedynym prawdziwym określeniem jest właśnie odrzucenie wszelkich »definicji«: jest on Ein Sof, tym, który nie ma końca, Nieskończony, Nieograniczony. Żadne imię, nawet tetragram, nie mogłoby uchwycić Jego istoty, właśnie dlatego, że jest ona nieskończona, a co zatem idzie – wymyka się wszelkim określeniom. […]

/Josy Eisenberg, „Judaizm”, Wydawnictwo CYKLADY, Warszawa 1999, ss.35-39/

 

Josy Eisenberg "Judaizm", Wydawnictwo Cyklady, Warszawa 1999
Josy Eisenberg „Judaizm”, Wydawnictwo Cyklady, Warszawa 1999