Ten wpis zacznę od słów XVIII-wiecznego rabina Chajima Moszego Luzatto: „Rozważmy teraz grzech zakazanych stosunków, zaliczany do najcięższych grzechów […] Kto pragnie być całkowicie oczyszczony z tego grzechu, musi się zdobyć na niemały wysiłek, bowiem zakaz grzechu tego dotyczący obejmuje nie tylko sam akt, ale wszystko, co jest z nim blisko powiązane. Tora stwierdza jasno: »Nie zbliżaj się do odkrytej nagości« (Wajikra [Kapłańska] 18:6)”. /Raw Mosze Chajim Luzatto, „Ścieżka sprawiedliwych”, Fundacja Ronalda S. Laudera, Kraków 2005, ss. 118-119/ 

W jednym z poprzednich wpisów (pt. „Kazuistyka faryzeuszy”) pisałem o Szymonie Sprawiedliwym, uważanym za pierwszego z faryzeuszy. Cytowane tam słowa Szymona stanowią drugi wers traktatu Pirke Awot (Sentencje Ojców). Natomiast pierwszy wers tradycji ojców judaizmu wspomina o mężach Wielkiego Zgromadzenia, którego Szymon był ostatnim członkiem. Nauka Wielkiego Zgromadzenia stanowi podstawę judaizmu i przypisuje się ją Jehoszui [Jozuemu, następcy Mojżesza]. Przytoczę ją, bo pozwoli nam to zrozumieć o czym pisze rabin Luzatto:

„Mosze otrzymał Torę na Synaju, przekazał ją Jehoszui, Jechoszua Starszyźnie, Starszyzna Prorokom, Prorocy przekazali ją członkom Wielkiego Zgromadzenia. Oni nauczali trzech rzeczy: bądźcie rozważni w sądzeniu, wykształćcie wielu uczniów i zróbcie ogrodzenie wokół Tory”. (Pirke Awot 1:1)

Teraz, wiedząc skąd pochodzi nauka o „ogrodzeniu Tory” możemy przyjrzeć się dalszej części wywodu rabina Luzatto: „Święty, niech będzie błogosławiony, powiedział: »Jak nazarejczyk ślubuje nie pić wina i dlatego nie wolno mu jeść winogron ani rodzynek, ani pić soku winogronowego, ani też spożywać czegokolwiek tego rodzaju, tak nie wolno człowiekowi dotykać żadnej kobiety oprócz jego żony, każdy zaś kto dotyka kobiety innej niż jego żona, sprowadza śmierć na siebie« (Szemot Raba 16:2). Zobaczcie jak piękne są te słowa! Zakaz dotyczący zabronionych stosunków porównany jest do przypadku nazarejczyka. Chociaż istota zakazu dotyczy w tym przypadku tylko picia wina, Tora zabrania mu wszystkiego, co ma jakikolwiek związek z winem. Przez to, co mówi na temat nazirejczyka, Tora poucza zarazem mędrców jak robić »ogrodzenie wokół Tory«. Polega to na uprawomocnieniu przysługującego im autorytetu, który wzmacnia przykazania Tory. Posługując się przypadkiem nazarejczyka jako wzorem, Tora poucza mędrców, iż należy potępić – ze względu na zakaz podstawowy – wszystko, co jest do niego podobne. […] Zabrania mianowicie wszystkiego, co bliskie jest naturze rzeczy potępionej, za pomocą wywiedzenia tego, co nie zostało orzeczone, z tego, co zostało orzeczone”. /Raw Mosze Chajim Luzatto, „Ścieżka sprawiedliwych”, Fundacja Ronalda S. Laudera, Kraków 2005, s. 119/

Dlatego też tradycyjne tłumaczenie żydowskie Kapłańskiej 18:6 brzmi: „Żaden mężczyzna [ani kobieta] nie zbliżą się do nagości…”, co, jak możemy przeczytać obejmuje nie tylko zakazane kontakty seksualne wymienione w kolejnych wersetach Tory, jak również „wszystko, co ma związek z naturą cudzołóstwa, albo jest mu bliskie, niezależnie od szczegółowego sposobu spełniania tego grzechu, czyli cudzołóstwo uczynku (przez dotyk, obejmowanie, czy coś podobnego), cudzołóstwo mowy i słuchu (tzw. nagość mowy – mówienie lub słuchanie rzeczy nieprzyzwoitych ) oraz cudzołóstwo wzroku.

Jezus buduje ogrodzenie wokół Tory!

Jeszua wypowiadając słowa: „Słyszeliście, że powiedziano ojcom »Nie cudzołóż«. A ja wam powiadam, że mężczyzna, który choćby tylko spojrzy na kobietę, aby jej pożądać, już popełnił z nią cudzołóstwo w swoim sercu.” (Mat. 5:28 NTPŻ) buduje ogrodzenie wokół Tory – interpretując przykazanie „Nie cudzołóż” rozszerza je na cudzołóstwo wzroku. Jego wykładnia obejmuje przykłady. I tak werset 29. („Jeżeli twoje prawe oko skłania cię do grzechu, wyłup je i wyrzuć! Lepiej, żebyś tracił jeden z twoich członków, niż gdyby całe twoje ciało miało być wrzucone do Gei-Hinnom.”) odnosi się do cudzołóstwa popełnianego wzrokiem, a werset 30. („Jeżeli twoja prawa ręka skłania cię do grzechu odetnij ją i wyrzuć! Bo lepiej, żebyś stracił jeden ze swych członków, niż gdyby całe twoje ciało miało być wrzucone do Gei-Hinnom.”) mówi o cudzołóstwie uczynkiem, (rozszerzając kategorie cudzołóstwa popełnianego czynem), co można odnieść wprost do słów Talmudu: „Nie będziesz się masturbował ani ręką, ani nogą” (Nidda 13b:14), czyli w żaden sposób (wg judaizmu nasienie mężczyzny nie może zostać wylane na ziemię, jest przeznaczone tylko dla waginy jego żony). Talmud przyrównuje masturbację do morderstwa: „R. Eleazar powiedział: O kim jest mowa w tekście biblijnym: »Wasze ręce są pełne krwi [Iz. 1:15]«? O tych, którzy popełniają masturbację za pomocą swoich rąk” (Nidda 13b: 11-12). Dlatego nie dziwi dlaczego Jeszua naucza, że grzech ten prowadzi mężczyznę do Gei-Hinnom.

„Masturbacja jest niszczeniem nasienia, które jest źródłem życia, w sposób, który ani nie kreuje ludzkiego istnienia, ani nie pogłębia związku małżeńskiego, a wręcz przeciwnie – może go osłabić. Kontrolowanie seksualnych impulsów jest jedną z cech odróżniających ludzi od zwierząt, a masturbacja jest przejawem braku takiej samokontroli”. Więcej na http://the614thcs.com/40.350.0.0.1.0.phtml

Cudzołóstwo wzroku

„Wzrok – nasi mędrcy, błogosławionej pamięci powiedzieli: »Z ręki do ręki zło nie będzie uniewinnione« – ten, kto odlicza pieniądze ze swej ręki  do ręki [kobiety], aby się jej przypatrywać, nie zostanie uniewinniony od wyroku Gehenny (Berachot 61a)”. [Jak można zauważyć, analogiczny jest wywód Jezusa(!)] I ponadto: »Dlaczego Żydom tego pokolenia potrzeba pokuty? – Bo sycili swoje oczy nagością« (Szabat 64a). Rabi Szeszet powiedział: »Dlaczego Tora (Bemidbar [Lb] 31:50) wylicza ozdoby noszone na ubraniach razem z noszonymi pod spodem? – Aby nas pouczuć, że jeśli ktoś wpatruje się w mały palec kobiety, wpatruje się w jej nagość« (Berachot 24a). I jeszcze: »’I trzymaj się z dala od każdej złej rzeczy’ (Dewarim [Pwt.] 23:10) – człowiek nie powinien wpatrywać się w piękną kobietę, nawet jeśli jest niezamężna, ani też w zamężną, nawet jeśli jest szpetna (Awoda Zara 20a). /Raw Mosze Chajim Luzatto, „Ścieżka sprawiedliwych”, Fundacja Ronalda S. Laudera, Kraków 2005, ss. 120-121/

Jak niebezpiecznym jest patrzenie na nagość innego człowieka można przeczytać wywiadzie z drem Krzysztofem Koroną pt. „Pedofilki” (http://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/pedofilki/dq5ht). Jest w nim mowa o wdrukowywaniu (zobacz znaczenie pojęcia: „wdrukowywanie” w psychologii) połączeń związanych z pobudzeniem seksualnym podczas kontaktu z pornografią i nagością. Lepiej nie patrzeć, lepiej „zbudować ogrodzenie”. Warto założyć zabezpieczenie na strony pornograficzne, by nie trafiać na nie nawet przypadkiem. Gdy reżyser nie potrafi w inteligentny sposób oddać problemu, na który chce zwrócić uwagę, tylko epatuje widza nagością, lepiej taki film wyłączyć.

Cudzołóstwo mowy i słuchu

„Rozważając »cudzołóstwo mowy i słuchu«, czyli mówienie lub słuchanie rzeczy nieprzyzwoitych, nasi mędrcy »krzyczeli jak żurawie: ‘Oby nie widziano pośród was nagości« (Dewarim [Pwt.] 23:15) – nagości mowy, wypowiadania nieprzyzwoitości (Jeriszalmi, Terumot 1:4). Ponadto: »Z powodu grzechu nieprzyzwoitej mowy, odnowią się udręki i młodzież Jisraela wymrze, Boże uchowaj« (Szabbat 33a). Oraz: »Jeśli ktoś kala swoje usta, Gehenna rozwiera się pod nim« (tamże). [Kolejna, analogia do dowodzenia Jezusa(!)]. I jeszcze: »Każdy wie, po co panna młoda wchodzi pod ślubny baldachim, jeśli jednak ktokolwiek wyraża się na ten temat nieprzyzwoicie, nawet dekret siedemdziesięciu dobrych lat obraca się na złe« (tamże)”. /Raw Mosze Chajim Luzatto, „Ścieżka sprawiedliwych”, Fundacja Ronalda S. Laudera, Kraków 2005, s. 121/

Dalej Mosze Luzatto przypomina nauczanie, że ten kto słucha nieprzyzwoitości ściąga na siebie gniew Boga. Warto przeczytać to dowodzenie. Autor wyciąga na światło dzienne to, co umyka współczesnemu społeczeństwu, twierdzi, że słowa mędrców nie są skierowane tylko „do krewkich indywiduów, które się podniecają wygadując nieprzyzwoitości”, ale również „do tych, którzy popisują się nimi w żartach”, bowiem ich „słowa wynikają ze skłonności do złego”. I dalej „wygadywanie nieprzyzwoitości jest swoistym »bezwstydem« w dziedzinie mowy. Naucza też, że „jest faktem, że te inne przejawy rozwiązłości sprzyjają i pomagają w popełnieniu samego aktu zasadniczo zakazanego, jak to działo się w przypadku nazirejczyka” przywołanego powyżej.

Myśli końcowe przytaczam za rabinem Luzatto:

„Trzymaj się z dala od wszelkiej złej rzeczy” (Dewarim [Pwt.] 23:10)

„Grzeszne myśli są gorsze od samego grzechu” (Joma 29a)

„Złe myśli są obrzydliwością u Boga” (Miszle 15:26 [Przyp. 15:26 BG])