Wytrwałość w modlitwie

Nie przestaję dziękować za was i wspominać was w modlitwach moich (Efez. 1:16)

W poprzednim wpisie wspomnieliśmy, że zaniechanie modlitwy za bliźnich jest grzechem – według słów wypowiedzianych przez proroka Samuela. Takie zrozumienie modlitwy powszechne było w ówczesnym judaizmie, dlatego powyższe słowa apostoła Pawła napisane do Efezjan, wydają się bardziej potrzebne nam, żyjącym dzisiaj. Dla poszerzenia tematu sięgnijmy do opracowania Abrahama Cohen’a: „Nikt wszakże nie powinien zaniechać modlitwy tylko dlatego, że czuje się niegodny wysłuchania. Musi okazać wytrwałość: Jeśli człowiek widzi, że modli się, a nie otrzymuje odpowiedzi, musi powtórzyć swą modlitwę” (Ber. 32b)”. Ten sam tekst poucza dalej: Gdyby nawet przyłożono Ci do szyi ostry miecz, nie wątp w miłosierdzie Boże (tamże 10a) – nie wolno wiec porzucać nadziei aż do ostatniej chwili życia”[1]. „Bo któż stanowi wyjątek? Wszyscy żyjący mogą jeszcze mieć nadzieję”[2].

Weselcie się nadzieją. W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie – wytrwali.

Rz. 12:12 BT

„Wiara znajduje swój najszczerszy wyraz w modlitwie, gdyż tylko ten zwraca się z błaganiem do Boga, kto wierzy w Niego i w Jego wolę pomagania swoim stworzeniom”[3]. Gdy weźmiemy pod uwagę te słowa, nie zdziwi nas pytanie Jezusa: „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”[4], które wypowiada w kontekście przypowieści o tym, by nie ustawać w modlitwie. Przytoczmy może tą przypowieść: Powiedział im też podobieństwo o tym, że powinni zawsze się modlić i nie ustawać, Mówiąc: Był w jednym mieście pewien sędzia, który Boga się nie bał, a z człowiekiem się nie liczył. Była też w owym mieście pewna wdowa, która go nachodziła i mówiła: Weź mię w obronę przed moim przeciwnikiem. I przez długi czas nie chciał. Potem zaś powiedział sobie: Chociaż i Boga się nie boję ani z człowiekiem się nie liczę, Jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, by w końcu nie przyszła i nie uderzyła mnie w twarz. I rzekł Pan: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia powiada! A czyżby Bóg nie wziął w obronę swoich wybranych, którzy wołają do niego we dnie i w nocy, chociaż zwleka w ich sprawie? Powiadam wam, że szybko weźmie ich w obronę”[5].


Wiara znajduje swój 
najszczerszy wyraz w modlitwie

„Szybko”, to nie znaczy natychmiast, owo „zwlekanie”, to sprawdzian wiary. A „wiedząc, że doświadczenie wiary waszej sprawia wytrwałość[6], „w modlitwie bądźcie wytrwali i czujni z dziękczynieniem”[7] „albowiem wytrwałości wam potrzeba, abyście, gdy wypełnicie wolę Bożą, dostąpili tego, co obiecał”[8]. Dlatego „w każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym czasie modły w Duchu i tak czuwajcie z całą wytrwałością i błaganiem za wszystkich świętych”[9].

Nic nie zmieniło się od czasów Mojżesza, który rzekł do ludu: „Nie bójcie się, wytrwajcie, a zobaczycie pomoc Pana, której udzieli wam dzisiaj![10]


[1] Abraham Cohen „Talmud”, Cyklady, Warszawa 2002, s.104

[2] Kazn. Sal. 9; 4

[3] Abraham Cohen „Talmud”, Cyklady, Warszawa 2002, s.104

[4] Łk 18:8 BT

[5] Łuk. 18:1-8

[6] Jak. 1:3

[7] Kol. 4:2

[8] Hebr. 10:36

[9] Efez. 6:18

[10] 2 Moj. 14:13

Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.jerusalemonmymind.com/Kotel.html